Składniki:
2 spore garści wiórków kokosowych
0,25 szklanki mleka
2 krople aromatu migdałowego
1 łyżka masła
3 łyżki cukru pudru
Na patelni zarumienić wiórki kokosowe. Dolać mleko, wymieszać. Zdjąć z ognia. Dodać aromat i masło. Zamieszać i spowrotem odstawić na palnik. Smażyć około 3 minut, po czym dołożyć masło.
Ostudzić masę, ale nie doprowadzić do jej całkowitego wystygnięcia. Uformować rękami niewielkie
kuleczki. Odstawić je do lodówki na 2-3 godziny, aby stwardniały.
A tu lekko nadgryziona kuleczka kokosowa ;-)
robiłam kiedyś coś podobnego było pyszne, ale sie przejadłam i jakoś nie mam na to ochoty lecz POLECAM także
OdpowiedzUsuńNo tak, wiórki kokosowe, tak jak wszystko inne, mogą się przejeść. ; ) Mnie kiedys odrzucało od jajecznicy, do potrafiłam ją jeść kilka razy w tygodniu... :)
OdpowiedzUsuń