Strony

piątek, 8 lutego 2013

Kuleczki prosto z Marsa!

Z tego co mi wiadomo, autorką tego przepisu jest jest Nigella Lawson, o której wszyscy, którzy interesują się gotowaniem słyszeli. Wielu bloggerów powiela jej przepisy. Aby nie być gorszą, również spróbowałam. ;) Przepis znalazłam tutaj. Zmieniłam jedynie ilość składników. Swoją drogą-gorąco polecam tego bloga.
Nazwa wymyślona przeze mnie jest dość podchwytliwa. Można pomyśleć że te cudeńka są z planety Mars. Błąd. Są one przygotowywane na bazie popularnego batonika Mars i najzwyklejszych płatków kukurydzianych. Banalne, prawda? Kuleczki są mooocno karmelowe i czekoladowe, ale nie za słodkie, lekko twardawe, przy czym chrupiace. :) Jak dla mnie to ideał.Na blogu pojawiało się już nieco przepisów z płatkami kukurydzianymi. Zachęcam do odwiedzenia etykiety "Płatki".


Składniki:
1 baton Mars
1 łyżka masła
1/4 szklanki płatków kukurydzianych

Batonika pokroić na małe kawałki. W garnku albo w kąpieli wodnej rozpuścić masło. Zmniejszyć płomień. Stopniowo dodawać kawałeczki batona, ciągle mieszając, aby masa się nie przypaliła. Kiedy tłuszcz dobrze połączy się z karmelową masą, dosypać lekko rozdrobnionych płatków kukurydzianych. Wymieszać. Masa powinna ładnie oblepić płatki. Całość przełożyć do innego naczynia i odstawić na 2-3 minuty. Nabierać na łyżeczkę trochę masy i rękami formować kuleczki. Odstawić do stężenia



wtorek, 5 lutego 2013

Pasta z makreli

Ten przepis długo czekał w folderze na swoją kolej. Wahałam się, czy dodać do na bloga. Dlaczego? Otóż nie wiedziałam, czy jest tego godzien, bowiem należy do tych banalnych, prostych, a wykonanie zajmuje dosłownie chwilę. Prostota sama w sobie. Smak tego smarowidła na kanapki jest dobry. Kiedy byłam dzieckiem nie jadałam go z niechęci do makreli. Teraz na prawde polubiłam tą rybkę i gdy tylko mam ją w domu, przygotowuję tą pyszną pastę z dodatkiem jajka. Świetnie sprawdza się w leniwe dni, kiedy nie mam ochoty na długie krzątanie w kuchni. Przepis pochodzi od mojej kochanej mamy. :)


Składniki:
100 g masła
1 wędzona makrela
2 jajka
sól, pieprz

Makrelę obrać ze skóry i oczyścić z ości.  Rozdzielić na mniejsze kawałki. Miękkie masło ubić na puch za pomocą miksera. Dodać rybę, posolić i popieprzyć. Wymieszać. Na chwilę odstawić "do przegryzienia". Jajka ugotować na twardo. Ostudzić. Obrać ze skorupek. Pokroić w drobniutką kosteczkę. Dorzucić do odstawionej masy i wymieszać. Pasta najlepiej smakuje na  drugi dzień. Podając z chlebem, nie trzeba go smarować masłem, gdyż pasta zawiera ten składnik.